poniedziałek, 16 czerwca 2014

Śniadanie mistrzów

A dzisiaj ciut kulinarnie. Dziewczyny mają już prawie 7 miesięcy więc coraz więcej smaków odkrywają. Ostatnio u nas na tapecie było mango :)
 W zależności od kraju w którym mieszkamy występują różne opinie na temat tego, kiedy zacząć podawać mango. Tu w Anglii już w deserkach od 4 miesiąca występuje ten osoc, więc czemu samemu nie spróbować zrobić pysznego świeżego musu?
    Przygotowanie musu z mango nie jest trudne. Potrzebujemy do tego oczywiście mango, nóż i blender. Ja nabyłam całe mango. Rozkroiłam na pól i ze zdziwieniem stwierdziłam,że mango ma ogromną...pestkę! Nie wiem czemu, ale nie spodziewałam się aż takiej wielgaśniej ;). Do tego ta pestka jest płaska! heh cóż uczymy się całe życie. No ale wracając do mango. Połówkę bez pestki nacinamy nożem robiąc kratkę- nie przecinając skóry. Odwracamy mango jakby na lewą stronę i odkrawamy wystający miąższ. Do blendera i miksujemy na piękną papkę.
  Mango samo w sobie nie jest zbyt słodkie więc ja zrobiłam troszkę kaszki i dziewczynom na drugie śniadanie zaserwowałam. Jak widać- smakowało :D









6 komentarzy:

  1. a to śniadanko nie jest uczulające? były jakieś problemy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas bez problemów- ani brzusznych ani skórnych. Polecam najpierw osobno każdego składniku podawać.Ja dawałam wcześniej deserek z mango i było ok. Tak samo kaszki. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Hehe życzę powodzenia w dalszych eksperymentach! Moja dzidzia ma niecałe 8 miesięcy i podobnie pichcimy, wymyślamy, smakujemy a na koniec mama zachwyca się słodkimi minkami czasem zdziwionego synka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja wczoraj arbuza podałam- i powiem,że nie był to strzał w 10.No cóż- szukamy dalej :D

      Usuń
  3. "Mango samo w sobie nie jest zbyt słodkie"? Czytałam kilka razy, bo myślałam, że coś mi się pokręciło. Jesteś pewna, że wybrałaś dojrzały owoc? Pytam, bo mango jest bardzo słodkie. U nas owoce tropikalne robiły furorę w pierwszym roku, poczynając od najbardziej "oklepanych" bananów. I pomimo tego, że dziecko jest alergikiem nigdy nie było żadnego problemu. Za to po krajowych truskawkach tak. Do naszych numerów jeden w dalszym ciągu należą właśnie mango, owoce kaki, avocado (to akurat nie jest słodkie, ale Miś wciąga, aż mu się uszy trzęsą). Natomiast ananas nie zachwycił. Powodzenia w poznawaniu nowych smaków.
    Pozdrawiam
    Koliberek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w porównaniu z bananem nie było tak słodkie- a Hanka zaraz czuje różnice bo ona z tych wybrednych. Truskaweczki były wczoraj- takie prawdziwe z pola.Panie wciągnęły po 2 sztuki i bez reakcji:)

      Usuń