sobota, 10 maja 2014

Niekapka nastał czas.

   Kurcze ostatnio nie mam czasu na pisanie....samotne wychowywanie dwójki dzieci ma swoje minusy. Czemu samotne? Bo tak się czasami czuje- jakbym była sama. Mąż na nockach robi więc w nocy go nie ma a w dzień śpi- więc tez go nie ma....ach życie. No ale ja nie o tym będę pisać tylko o kubeczkach niekapkach.
   Kubeczki tak zwane niekapki nabyłam już dawno. A tak trafiła się promocja i kupiłam kilka. Ostatnio się zastanawiałam- to kiedy zacząć je wprowadzać do użytku?
  Na słoiczkach z zupkami pisze,żeby w trakcie jedzenia podawać picie z kubeczka lub szklaneczki. Kurcze to był słoiczek z rangi 4-6 miesięcy. Moja pierwsza reakcja- czy aby nie za wcześnie.... lecz po dłuższych przemyśleniach stwierdziłam jednak,że spróbuję. A co mi szkodzi? Jak wezmą to będę się cieszyć, jak nie to spróbuję później. Na tym także polega rodzicielstwo nie?- na pokazywaniu nowych rzeczy i umiejętności.
  No więc,wczoraj po obiadku dałam dziewczynom do rąk  kubeczki. Ponieważ posiadają one uchwyty, to ławo było im je złapać. No i jaka była reakcja? Hanka potrzymała kubek chwilę i puściła, za to Weronika to od razu z buzią do dziubka :) nie żeby od razu pięknie piła- coś tam ciumkała, sprawdzała jak to tam leci i trochę gryzła. Najważniejsze,że pierwsze koty za płoty. Teraz codziennie przy jedzeniu będę im na chwile dawać kubek,aż się nauczą z niego pić. Powoli- bez pośpiechu lecz to kolejny krok do dorosłości :D

A u was jak było- kiedy zaczęłyście wprowadzać inne sprzęty codziennego użytku?





5 komentarzy:

  1. U mnie kiepsko, Franek w ogóle z niekapka nie chce pić, wypróbowałam już 2 rodzaje i zastanawiam się czy dalej próbować, czy sobie odpuścić, bo on chce prosto ze zwykłego kubka. Nalewam mu po trochę i dozuję, chociaż rwie się, żeby samemu trzymać. Boję się trochę, żeby się nie zachłysnął lub żebym mu za dużo do buzi nie wlała, ale chyba nie mam wyjścia bo z butelki też nie chce pić :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz moze to nawet lepiej? Nauczy sie pic i bedzie z głowy. A moze nalej mu do tego kubeczka niekapka ale bez góry- bedzie mu łatwo złapać za te uchwyty. Pozdrawiamy!

      Usuń
  2. My dopiero od niedawna zaczęłyśmy butelkę podawać, więc pewnie jeszcze chwilę nam zajmie zanim dojdziemy do kubeczka :) Jutro kończy 6 m-cy. Moim fajnym odkryciem jest miękka butelka z lovi z łyżeczką zamiast smoczka. Super się podaje jedzenie z niej. Jak dla mnie super bo córka często mi łapie za łyżeczkę i nie chce jej puścić, więc tylko naciskam na butelkę i już kolejna porcja na łyżeczce. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja najpierw dałam misiakom niekapki z miękkim ustnikiem, później z twardym, następnie ze słomką, a teraz kubek niekapek bez ustnika. Zaczynaliśmy około 6 msc
    http://mamatojarazydwa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze to są niekapki z miękkim ustnikiem? Czy łyżeczkio- butelki? Matko tak mało człowiek jeszcze wie :)

    OdpowiedzUsuń