Ponieważ nasze dziewczyny same już wstają i potrafią przemieszczać się przy meblach ,to już najwyższy czas na pierwsze obuwie- I to nie takie byle jakie. Ponieważ staw skokowy nie jest jeszcze pełnym stawem skokowym, buciki muszą być wysokie i usztywniane w kostce, ale z dosyć giętką podeszwą. Dzieci wtedy nie będą wykręcać stopy przy wstawaniu, a nawyk stawania na palcach, a co za tym idzie chodzenia na palcach odchodzi w zapomnienie.
Na drugi dzień odbyła się wizyta w sklepie obuwniczym. Na widoku buciki marki Befado. Dużo dobrego o nich słyszałam i po wzięciu bucika od ręki wiedziałam skąd te przychylne opinie. Modele bardzo ładne graficznie- kolorowe, z brokatem i te ładne motylki na podeszwach. Jednakże poza efektem wizualnym ważniejsze było czy piętą jest usztywniona. Jest i to bardzo dobrze. Guma jest wylana dosyć wysoko a sam materiał w okolicy pięty jest usztywniony. Do tego łatwe zapięcie i oddychające podeszły. Kapciuchy wprost idealne, ale cena także 'idealna'-40 zł za sztukę. Na dzieciach, a zwłaszcza na ich zdrowiu, nie oszczędzam, wiec bez mrugnięcia okiem kupiłam dwie pary. Wzięłam dwa rożne modele, no bo przecież kobiety mam różne, i do domu :)
Każdy człowiek inaczej układa stopę, wiec nie zamieniam butików dziewczynom. Hania to nawet ma swoje oznakowane, dla tych co nie są z nami na co dzień.:)
Każdy człowiek inaczej układa stopę, wiec nie zamieniam butików dziewczynom. Hania to nawet ma swoje oznakowane, dla tych co nie są z nami na co dzień.:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz