Jest! Znalazłam taką kaszkę, która smakuje moim małym głodomorom. jaka? Bobovita z kuleczkami ryżowymi!
No przecież kobietki mają już 15 miesięcy, to co będą jeść jakieś papki nie? Każda próba podawania kaszki papki kończyła się totalnym fiaskiem, i kaszę dostawał pies....Teraz jest inaczej. Hania i Weronika grzecznie siedzą i wcinają pyszną kaszkę, którą trzeba gryźć. No może gryźć to za dużo powiedziane, ale coś tam chrupie między zębami- i to się liczy :) Ten produkt mogę spokojnie polecić każdej mamie szukającej alternatywy zwykłych papek :)
Super, że znaleźliście kaszkę odpowiednią dla Hani i Weroniki! ;)
OdpowiedzUsuńWidzisz, a mój Oli nią pluł i żeby nie zmarnować opakowania musiałam wygrzebywać i wyrzucać te kulki. ;)
Tak przy dzieciach trzeba cały czaa kombinować jak to zrobić, żeby chciały współpracować.
OdpowiedzUsuńHeloł,
OdpowiedzUsuńbardzo piękne miejsce, napewno chętnie odwiedze Cię tutaj nie raz, bardzo ciekawie piszesz twojego bloga - jest niewątpliwie bardzo oryginalni
Pozdrawiam
Klara