wtorek, 14 stycznia 2014

Wózkowo i spacerowo.

   W trakcie starań o dziecko nie mogłam się doczekać kiedy w końcu się uda, kiedy w końcu zobaczę te dwie kreski na teście. W międzyczasie siedziałam i oglądałam rzeczy na ebayu a przede wszystkim oglądałam wózki.Wszelkie maści i kolory, wszelkie wielkości i gabaryty. Wózek kojarzył mi się ze statusem matki. Nie mogłam się doczekać kiedy i ja będę dumnie prężyć klatę pchając dorobek swojego życia- oczywiście śpiący w wózku :P Oglądałam każdy mijający mnie 4 kołowy pojazd, zaglądałam do środka oglądając te małe różowe bobaski i nie mogłam sie już doczekać swojej kolejki . Nawet miałam już wybrany ulubiony model na który polowałam z niecierpliwością.
  W momencie kiedy dowiedziałam się,że będą bliźniaki moje wózkowe plany uległy zmianie o 180 stopni. Niestety mój wyśniony ukochany wózek nie miał opcji 'double' więc trzeba było wznowić poszukiwania czterokołowca. Nie będę udawać- spędziłam na ebayu długie godziny w poszukiwaniu tego idealnego pojazdu lecz niestety moje wygórowane wymagania były zbyt ciężkie do spełnienia na angielskiej zemi....a cóż ja chciałam? Po pierwsze maluszki musiały być koło siebie a nie jeden za drugim. Było to dla mnie ważne pod względem bezpieczeństwa-cały czas miałabym oby dwie panny na oku. Poza tym skrętne przednie koła- co by można było manewrować jedną ręką, no i łatwość w składaniu i rozkładaniu wózka. Nie będę też ściemniać- cena tez grała rolę więc zdecydowałam się szukać używanego. Kilka tygodni poszukiwań nie przyniosło efektów więc po rozmowie z moją mamą szukałam wózka w pl- i znalazłam niedaleko mojej miejscowości :D był idealny- skrętne koła, gondole koło siebie- do tego wyciągane i zamieniane na spacerówki. Wszystkie pokrowce i torby i nawet foteliki były w zestawie! Długo sie nie zastanawiałam- telefon do mamy i wózek zakupiony....tylko jak go przewieść z Polski do Uk?? i czy to sie opłaci kupić wózek, wysłać?? Oczywiście,że wyszło taniej.
   No i o to mam mojego wielkiego czerwono- czarnego tira marki Freestyle Twins. Prowadzi się go jedną ręką i mieści w większość drzwi sklepowych. Będąc w supermarkecie jestem w stanie obrócić sie w miejscu o 360 stopni. Duży i pojemny koszyk, i te magiczne odpinane gondole. Jest to bardzo wygodne, gdyż wychodząc sama na spacer mogę spokojnie dziewczyny przyszykować w domu w gondolach, rozłożyć stelaż na dworze i najzwyczajniej w świecie wczepić gondole na stelaż i w drogę :D Na prawdę polecam :D

        No i teraz ja chodzę na spacery z dumnie wypiętą piersią wzbudzając ogólne zainteresowanie :D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz