czwartek, 9 października 2014

I zjazd bliźniaków :D

   Odkąd urodziłam moje dziewczyny mówiłam sobie, że muszę kiedyś pojechać na zjazd bliźniaków. Nie ma to jak spotkać inne podwójne mamy, popatrzeć na inne maluszki i  powymieniać się doświadczeniami. W końcu nadarzyła się okazja.....
    W sumie całkiem przypadkiem dowiedziałam się,że w okolicy jest organizowany bliźniaczy zjazd. Długo się nie zastanawiając stwierdziłam- jedziemy. Ja, moje dwie pannice, tatuś i ciocia klocia, wybraliśmy się do Krotoszyna na I zjazd Bliźniaków. Pierwszy z nazwy ale także i nasz pierwszy.      Impreza odbywała się tyłach przedszkola w dzień słoneczny lecz chłodny. Na samym wejściu przywitała nas bardzo miła pani i zaprowadziła do rejestracji. Każda z dziewczyn dostała plakietkę z imieniem i numerem bliźniaczej pary. Nasze dziewczyny były bliźniaczkami nr 23. Do tego dyplom uczestnictwa w zjeździe i małe podarunki- odblaski i dmuchane piłki.
  Cała impreza miała charakter konkursowy. Był konkurs na najbardziej podobne bliźnięta, przeciąganie liny i  pamiątkowe zdjęcia.Było malowanie twarzy, gry planszowe i udostępniony pokój zabaw.  Kawa, herbata i pyszne ciasto czekało na spragnionych gości, a i tatusiowie mogli się pocieszyć pyszną kiełbaską z grilla :D
   Atmosfera bardzo miła. Osobiście byłam pozytywnie zaskoczona ,gdyż było bardzo dużo bliźniąt jak na pierwszy zjazd- aż 30 par. Odpoczęłam gdyż dziewczyn bawiły się z ciocią a ja w spokoju mogłam napić się herbaty i zjeść kawałek pysznej cytrynowej babki. No ale trzeba było wracać do domu...
 Powiem wam,że już nie mogę się doczekać zjazdu w przyszłym roku :D A może znajdzie się jakiś inny ,na który będziemy mogli pojechać??? Oby :D




2 komentarze:

  1. Świetne spotkanie, oby więcej takich przed Wami. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe doświadczenia, nawet nie wiedziałam, że takie spotkania są organizowane ;) miło ze strony organizatora, że jeszcze ktoś myśli o takich meetingach ;)

    OdpowiedzUsuń